16 grudnia 2015

Sorry for making you feel like

Hej,
Środa,
ten dzień w sumie nie był taki najgorszy, ale jutro nie wiem jak wytrzymam do prawie siedemnastej w szkole, gdyby to były jakieś występy bądź próby to coś innego, a to po prostu zwyczajne lekcje. Mam nadzieję, że w styczniu zmieni się ten plan.
Na jutro mam właśnie tą prasówkę z wydarzeniami z bieżącego tygodnia na wos i wiecie co cieszę się, że nie muszę ciągle interesować się polityką i każdą sprawą, którą media jeszcze bardziej nadają nadmierny rozgłos. Chcę piątkę z tego i tyle. W sumie to większość tych spraw mnie nie interesuje, im mniej wiesz tym lepiej śpisz.
A co tu jeszcze się działo? W sumie to nie za dużo. Wszyscy rozpaczają nad jutrzejszym dniem, jestem ciekawa jakie będę miała odczucia po tylu godzinach w szkole. Poza tym, że strasznie zabraknie mi czasu. Nie wiem jak się wyrobię z wszystkim, tym bardziej, że na piątek zawsze mam najwięcej rzeczy do zrobienia, a tutaj też chciałabym coś napisać. I to rozdarcie. Na szczęście w czwartki nie mam żadnych seriali. Przynajmniej nie stracę żadnego odcinka, a co do jakichś sprawdzianów czy kartkówek to też niczego nie mam zapowiedzianego. Nie jest źle. Tylko wytrzymać do momentu kiedy w końcu będę w domu.
Nie wiem co tu by jeszcze powiedzieć, a spotkałam moją byłą wychowawczynie na rynku i chyba nic więcej się nie działo.
Dobra muszę się w końcu spakować i zebrać, umyć, rozłożyć łózko i pouczyć, oglądając serial. Czyli idealny plan na wieczór, potem mogłabym też wejść na tumblra, bo jutro też za bardzo nie widzę, żebym tam weszła na dłużej.
Dobra idę, zostały dwa dni do weekendu i cztery dni szkolne do przerwy świątecznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.