7 grudnia 2015

I need you to save me

Hej,
Poniedziałek.
Co tu dużo powiedzieć, niby po weekendzie mam być wypoczęta, a szczerze mówiąc wszystkie moje siły poszły daleko po tym długim dniu. Sześć godzin lekcji, w tym występy na przedłużonych przerwach z powodu mikołajek, potem godzina czekania i dodatkowy angielski. A przy tym jeszcze pani chce mnie zapisać na konkurs, dzisiaj robiłyśmy egzemplarze z zeszłego roku i po prostu można tylko szeroko otworzyć oczy. Ale no dobra, spróbuję, w końcu to dopiero gdzieś około marca, więc nie ma problemu.
Co oprócz tego? W moim mieście, a właściwie to nie tylko już są przystrojone drogi i strasznie mi się to podoba, aż od razu lepiej się wracało do domu. Jakoś nie wyobrażam sobie, że miałabym mieć lekcje do szesnastej, a właśnie tak w większość dni ma jeden z moich kolegów. W sumie to wtedy wolałabym mieć na siódmą. A już za tydzień zmieni mi się plan, czwartym klasą skończą się lekcje zawodowe. Obecny jest dobry, mam nadzieję, że nie zmieni się na gorsze.
Wracanie do domu o siedemnastej nie jest za fajne, głównie dlatego, że ledwo co się posiedzi to od razu jest dziewiętnasta, cieszę się że na wtorki nic takiego w większości nie mam.
Ta a kalendarz w pokoju nadal na listopadzie. Za to ja jestem świadoma, że jest październik czylii jeszcze lepiej. Nie wyobrażam sobie, że już za trzy tygodnie rok 2015 dobiegnie końca.
No nic, pozostaje mi spakować się do szkoły i jakoś tam zebrać, rozłożyć łóżko, wziąć prysznic i zobaczyć serial. Potem mogę się kłaść, ale pewnie i tak posiedzę jeszcze trochę.
Chciałabym zacząć oglądać nowy serial, ale lekko krucho z czasem u mnie, potrzebowałabym jeszcze jeden dzień pomiędzy piątkiem, a sobotą albo sobotą, a niedzielą. A gdyby nawet ten dodatkowy dzień istniał i tak zapewne nie wykorzystałabym go w całości.
No nic, lecę się zbierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.