19 stycznia 2016

Home like headlights on the lawn

Hej,
Wtorek.
Kolejny dzień prawie minął.
Co tu dużo mówić, prosty dzień tygodnia, kiedy to byłam w szkole. Znowu się nie wyspałam, znowu wychodziłam z domu pierwsza i wróciłam ostatnia. Liczę na to, że dzisiejszej nocy będę spała dłużej. Nie wyobrażam sobie tego jak moi koledzy, którzy mają na siódmą wstają tak szybko, z drugiej strony oni nie potrzebuję tyle czasu, żeby się zebrać. Może i kończą o trzynastej i czternastej, ale i tak wolę kończyć o tej piętnastej i zaczynać przed dziewiątą.
Jutro mam kolejny sprawdzian, tym razem z zagadnień z umów, urlopów i tego typu rzeczach, akurat jest w tym dziale dużo do zapamiętania. Muszę postarać się o piątkę.
Co muszę zrobić? Dokończyć oglądać serial, spakować się, zadania raczej już wszystkie zrobiłam. Rozłożę łóżko, umyję się i pójdę się uczyć, oglądając telewizję. Oczywiście idealny plan na wieczór. Z wytchnieniem czekam na nadchodzące ferie, zawsze gdy byłam mała miałam rozplanowany plan jak zdobyć wszystkie ferie. Po prostu co dwa tygodnie się przeprowadzać do województwa, w którym aktualnie one trwają. Niestety ten plan raczej nie miałby prawa bytu. No cóż, ale pomarzyć sobie mogłam.
Dobra, będę musiała się zbierać, inaczej to się dzisiaj nie wyrobię. Dam sobie radę.

grafika girl, friends, and fire

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.