11 stycznia 2016

it never stops for long

Hej,
Kolejny poniedziałek, już drugi w tym roku. I znowu nowy tydzień.
Można powiedzieć, że zaczęłam go dosyć dobrze, sprawdzian z angielskiego poszedł mi dosyć dobrze.
Skończyłam trzeci sezon Breaking Bad, zawsze jest to dla mnie nowe zdziwienie, kiedy to nie potrafię znaleźć następnego odcinka. Czyli w sumie jestem w połowie serialu, zobaczyłam trzy sezony i zostały mi też trzy. Jak na razie nie patrzę na koniec, ale po skończeniu go, mam zamiar zacząć oglądać albo Orange is the New Black albo Scream Queens. Co do tego to się jeszcze zobaczy.
Oprócz tego co się jeszcze dzisiaj wydarzyło? W sumie to nie wiele. Zaczynając od tego, że wstałam po szóstej i miałam lekki problem z wejściem do autobusu, na kolejnych przystankach było jeszcze gorzej. W poniedziałki to jest raczej nieuniknione.
Ten tydzień będzie dosyć trudny, ostateczne poprawki referatu, kilka sprawdzianów i kartkówek, tyle godzin w szkole.
Dopiero co weszłam na bloga i zobaczyłam zadowalającą ilość wyświetleń siedemdziesięciu tysięcy. A pamiętam jak miałam zaledwie dwa i byłam ucieszona i zaskoczona. To miłe zjawisko.
No to co, za chwilę zrobię zadania, spakuję się, pójdę się umyć, rozłożę łóżko i trochę się pouczę, oglądając m jak miłość. Później, jeszcze trochę posiedzę, przeczytam rozdział i mogę się kłaść spać, dzisiaj spałam sześć godzin, trochę mało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.