15 stycznia 2016

When you're feeling empty

Hej,
Przyszedł i ten piątek.
Muszę przyznać, że szybko minął ten tydzień. Ale to nawet dobrze. Tym bardziej, że już zakończył się okres wystawiania ocen. Nareszcie znowu jestem na czysto, ale z drugiej strony znowu dalej trzeba się starać o te stopnie. Zwłaszcza z tych przedmiotów, które się kończą, muszę dać z siebie zupełnie wszystko, tak aby te oceny na świadectwie maturalnym były jak najlepsze, nawet jakby tylko dla siebie i swojego dowartościowania.
Co tam jeszcze? Dzisiejszy sprawdzian z polskiego z gramatyki, okazała się sprawdzianem jedynie z średniowiecza, a dokładniej mówiąc z Bogurodzicy. Jakoś tam sobie poradziłam, ale fajnie że w ogóle się z tego nie uczyłam. W dodatku z powodu tego, że miała czwórkę na semestr, muszę napisać jakąś interpretację tekstu. Po prostu życzę sobie powodzenia.
Poza tym kolejny raz byliśmy na w-f'ie na lodowisku. Szczerze mówiąc, moje umiejętności łyżwiarskie poprawiły się w ostatnim czasie. Co najważniejsze coraz rzadziej czuję taki stan zachwiania. Jestem pewniejsza na lodzie.
Ale skończmy już o szkole, w końcu mamy wolny wieczór. Szkoda, że czas tak szybko się ulatnia. Akurat to piątkowe popołudnie mogłoby trwać jak najdłużej. Jak na radzie zobaczyłam dwa odcinki serialu, przejrzałam wszelkie strony, zrobiłam sobie herbatę, odpoczęłam. A teraz już po dwudziestej i jestem tutaj. Za chwilę rozłożę łóżko, pójdę się umyć, może zrobię coś do szkoły, a może nie. Możliwa jest opcja poczytania książki. Zresztą zobaczy się jak wyrobię się z czasem.
No to co miłego weekendu.

grafika shoes, closet, and clothes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.