21 stycznia 2016

Time's been ticking, hearts are runnin'

Hej,
No to czwartek prawie minął.
Osiem godzin w szkole, kończąc prawie o siedemnastej to jak dla mnie lekko za dużo.
Ale to nie najważniejszy temat dzisiejszego dnia, a takim właśnie jest Dzień Babci. Trzeba przyznać te kobiety są szczególne w naszym życiu. Nie trzeba kupować jakichś drogich, wymyślnych prezentów, zwykłe życzenia i kwiaty, czy też jeden kwiatek wystarczy. Najważniejsza jest pamięć. Zawsze trzeba pamiętać, że niektóre osoby po prostu już nie mają ani jeden babci.
Jutro za to Dzień Dziadka.
Wracając do normalnego typowego posta. Co tu się dzisiaj działo. no w sumie to nic szczególnego, jeśli siedzenie w szkole jest jakimś wyczynem. Oprócz tego mieliśmy dzisiaj przeprowadzany bilans, a właściwie to tylko takie wprowadzenie. Myślałam, że w końcu dowiem się ile mam wzrostu, no ale cóż. ta miara jakoś oszukiwała, każdemu zaniżała wynik. Tak jak nie wiedziałam, tak dalej nie znam swojego wzrostu, aż chyba sama się zmierzę.
Jutro kolejny trudny dzień, sprawdzian z biologii praktycznie z całego semestru od początku roku, a strasznie chciałabym dostać piątkę. Ale jak na razie wcale tego nie ruszałam, dopiero za chwilę się z tym zmierzę.
No to co, zostaje mi się spakować, jak dobrze, że wczoraj przez pomyłkę zrobiłam zadanie z ekonomiki, przynajmniej dzisiaj nie muszę tego tykać, rozłożę łóżko, umyję się i pouczę, głównie na biologię. Jutro znowu wstawanie po szóstej. Uroki szkoły i tak cieszę się, że nigdy nie zaczynam na siódmą, wtedy to byłaby masakra.

grafika room and Dream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.