8 września 2017

I'm really sorry

Hej,
Piątek.

Czwarty dzień praktyki.
Pierwszy tydzień minął. Można powiedzieć, że po tym jak byłam na stażu w lipcu w tym samym biurze rachunkowym to obecnie jestem przyzwyczajona do ośmiu godzin robienia czegoś, siedzenia w papierkach. Tak, że nawet potem mam jeszcze ochotę zrobić cokolwiek, a nie tylko rzucić się do łóżka. 

Obecnie wróciłam już do domu, wypiłam kawę, za jakąś chwilę umyję się i pójdę spać. Chyba, że jeszcze przed tym uda mi się przeczytać przynajmniej rozdział książki albo też zacząć następny odcinek serialu.
grafika coffee and vintage

2 komentarze:

  1. Taka praktyka to super sprawa. Chętnie bym się dowiedziała jakichś szczegółów c:
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tu dużo mówić, cały miesiąc jestem w biurze rachunkowym. Zajmuję się fakturami, porządkowaniem i ogólnie pomagam paniom/panom (właściwie to koleżankom i kolegom) z pracy. A zawsze znajdzie się coś dla mnie i innych praktykantek. :)

      Usuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.