20 stycznia 2020

I wanna call you up

Hej,
Poniedziałek.

Tak jak to z poniedziałkami bywa, są zazwyczaj dosyć trudne. Zwłaszcza przez pryzmat trzech godzin matematyki, naprawdę nie wiem jak ja w lutym zdam ten egzamin. Ale mimo wszystko postaram się zrobić jak najwięcej, żeby zwiększyć moje szanse. Z drugiej strony pocieszam się tym, że większość osób z mojego kierunku ma ten sam problem.

Chociaż jak dla mnie dzisiejszy dzień to żadnej Blue Monday, bo zdałam kolokwium z piątku, na które uczyłam się środę i czwartek. Patrząc na to, że praktycznie w każdej grupie połowa nie zdała no to bardzo fajnie. A co poniektórzy śmiali się z moich notatek z 2015 roku (pierwsza klasa technikum), a jednak warto było sobie to przypomnieć.

Obecnie pozostało mi nauczyć się mniej więcej na pamięć mojej wypowiedzi z włoskiego i mieć nadzieję, że to samo jakoś poleci. Jeszcze tylko się umyję, spakuję na jutro do domu i zobaczę czy coś jeszcze będę musiała zrobić. W sumie to ciekawi mnie o której będę wracać, bo albo szybciej o w pół do pierwszej albo później o w pół do drugiej. Zobaczę jak się wyrobię, fajnie by było szybciej wrócić, ale nic na siłę.
grafika beauty, paris, and cities

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.