27 stycznia 2020

Don't speak, no, don't try

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiejszy dzień już praktycznie za mną. Nie był aż taki dobry. Głównie ze względu na zaliczenie z matematyki, co do którego w ogóle nie jestem pewna i zajęć z excela. Ale przynajmniej miałam dzisiaj pierogi z serem. Trzeba myśleć pozytywnie.

Skończyłam szósty sezon Grace and Frankie.

Szczerze mówiąc nie porwał mnie ten sezon tak jak kiedyś inne. Najbardziej podobała mi się decyzja Brianne, sofa Nicka i ostatnia scena z "nowymi" współlokatorami. Oglądanie tego serialu było taką fajną przerwą, ale coś czuję że coraz bardziej spada ten serial.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas pójdę spać, ale przed tym jeszcze planuję zacząć ponownie przeglądać mikroekonomię, tak żeby na jutro i środę mieć tego mniej. Zresztą przeczytałam już wyznaczone artykuły (do 125) kodeksu cywilnego i podziwiam osoby świadomie idące na prawo.
grafika bedroom, computer, and design

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.