22 marca 2016

Eternal silence of the sea

Hej,
Wtorek.
W sumie dzisiejszy dzień nie był taki najgorszy. Nie miałam żadnego sprawdzianu, a w ciągu lekcji była akademia z okazji nadchodzących świąt wielkanocnych. Dzień nie był męczący, a przy tym było dużo powodów do żartów. Ogólnie czasami mamy taki nastrój do obrażania się. Po prostu uwielbiam takie relacje, gdzie nikt nie podlizuje mi się, tylko jest taki jaki jest, nie udaje kogoś innego. Znam kilka przesłodzonych osób, za którymi szczerze nie przepadam i raczej trudno byłoby mi się z nimi zakolegować. Nie istotne, takie osoby od siebie odsuwam.
Co tu jeszcze się działo? W sumie to nic szczególnego. Byłam na dworze, wróciłam, zrobiłam zadania, za chwilę rozłożę łóżko i pójdę się pouczyć, oglądając serial. Potem się umyję, szybko przejrzę kilka stron i może przeczytam przynajmniej dwa rozdziały książki i pójdę spać. Jutrzejszy dzień jest ostatnim dniem w którym pójdę do szkoły w tym tygodniu. Jak dobrze, mieć świadomość, że do długiego weekendu został mi jedynie jeden dzień, w którym akurat mam dwie kartkówki, dosyć duże i znaczące. Postaram się na ile potrafię.
Najchętniej to położyłabym się teraz spać i miała daleko sprawy związane ze szkołą. Niestety żyję na tym świecie już wystarczająco długo, żeby wiedzieć, że nie zawsze można robić to co się by chciało. No nic, postaram się jakoś ze brać na ten ostatni dzień.
Dziś nawet była ładna pogoda i nawet po dziewiętnastej wciąż temperatura była przyjemna. Z drugiej strony cały dzień było mi ciepło. Jak dla mnie nawet teraz jest fajnie, a dodatkowo księżyc oświetla cały dwór.


grafika flowers, candle, and rose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.