30 marca 2016

That's how it is - That's how it goes

Hej,
Środa.
Chociaż cały dzisiejszy dzień byłam pewna, że mamy poniedziałek. No cóż, uroki szkoły, w sumie to nie tylko ja tak się myliłam, nauczyciele obecność wpisywali zamiast w środę to w poniedziałek.
Szczerze mówiąc nie tęskniłam za szkołą, w ogóle nie brakowało mi większości nauczycieli, ich humorków, kartkówek i całego stresu związanego właśnie z tym miejscem. No dobrze, może i wśród tych minusów znajdą się jakieś plusy. Tak czasami myślę, co będzie później. Skończę technikum i co(?) dalej będę się uczyć, czy też zacznę pracę, będę spełniać marzenia czy w ogóle nie będę wiedziała co ze sobą zrobić. Ale do skończenia zostały mi jeszcze równe trzy lata.
A co tam się działo dzisiejszego dnia? No w sumie to nie za dużo, nie czułam upływu czasu, a pomimo tego jakoś szybko minęły mi te lekcje. Dodatkowo wróciłam do domu o godzinę szybciej, prawdopodobnie przepadła nam religia. Nie istotne szczegóły, ważne, że o piętnastej już byłam w domu.
Co tam jeszcze robiłam? Byłam na dworze, zrobiłam część lekcji, spakowałam się na jutro. Za chwilę rozłożę łóżko, umyję się i pouczę się, oglądając serial. Potem trochę posiedzę, przeczytam kolejny rozdział książki i pewnie będzie godzina skłaniająca do snu.
Wczoraj nie umiałam zasnąć, spać do końca też nie, budziłam się kilkakrotnie w nocy, wiem tyle, że po czwartej spojrzałam na godzinę. Świadomość kolejnych trzech godzin snu była fajna. Choć przez większość tego czasu głównie leżałam.
Będę się zwijała, w końcu już po w pół do dziewiątej.
simpleisnewluxury:



IG : miss_gunner

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.