16 października 2016

Killer Croc came to kidnap you, to cut out your kidney

Hej,
Niedziela.

Wczoraj pogoda był po prostu piękna, dlatego też dzisiaj wrócił chłód. Z jednej strony to dobrze, przynajmniej nie siedziałam za długo na dworze i mogłam jakoś skupić się na szkole. Stepy akermańskie Mickiewicza już raczej zapamiętam. Mimo wszystko liczę na to, że nie wybierze mnie do recytacji. Chyba, że będzie wybierać wszystkich. Ostatecznie pozostało mi pouczyć się na matematykę.

Zrobiłam paznokcie, przez co praktycznie niczego nie dotykam, żeby tylko ich nie uszkodzić. Oprócz tego zobaczyłam odcinek Scream Queens z tego tygodnia, poza tym cały dzień czytałam książkę, którą raczej jutro skończę (może dzisiaj, bo zostało mi na prawdę jakieś trzydzieści/dwadzieścia stron). Zbierałam też jabłka, a teraz pozostało mi cieszyć się ostatnimi tchnieniami niedzieli. No cóż długi weekend dobiega końca.

Jeśli ktoś zastanawiał się czy kupić dynię i zrobić z niej lampion, nie ma po co się wahać tylko jak najszybciej ją zdobyć. Halloween dopiero za dwa tygodnie, ale i tak już teraz miło mieć ją u siebie. Moja może nie jest idealna, ale jest piękna i przez najbliższy czas, ciągle będę ją zapalała.

No nic, wracam do książki. Miło by też było zobaczyć następny odcinek Dextera. Ale to później. Poza tym muszę się umyć i tak jak już mówiłam pouczyć się.
grafika Halloween

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.