16 sierpnia 2017

So baby, let’s burn

Hej,
Środa.

Skończyłam czytać James Bowen - Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy

Nareszcie udało mi się sprężyć i przeczytałam tę książkę. Na prawdę spodobała mi się, ale z czasem z jednej strony chciałam ją przeczytać, ale z drugiej zwlekałam - bo nie chciałam żeby nic złego przytrafiło się Bobowi czy też Jamesowi. Z czasem pokochałam ich, to w jaki sposób książka jest napisana jak najbardziej obrazuje wszystkie zdarzenia, miejsca i ludzi. Jest to lektura przyjemna, która mimo wszystko daje ciepło na sercu i pokazuje, że wszystko da się naprawić. A to, że jest to opowieść na faktach jeszcze bardziej wzmaga nadzieję.

A nadzieja jest teraz mi bardzo i to bardzo potrzebna. Nie będę tutaj się żalić, jedynie chcę, żeby wszystko się udało. Może kiedyś napiszę tutaj coś więcej, ale niektóre sprawy chyba wolę zachować dla siebie i jedynie kilku najbliższych osób.

Obecnie pozostało mi już tylko iść spać i może przestać myśleć.
Znalezione obrazy dla zapytania kot bob i ja lubimy czytać

4 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.