15 lutego 2016

Someone give me some paper

Hej,
Poniedziałek. Nowy tydzień i początek ferii (przynajmniej jak dla mnie).
No więc co robiłam w ciągu tego wolnego dnia? Wstałam około dziesiątej, zobaczyłam kilka odcinków serialu, przeczytałam kilka rozdziałów książki, byłam w sklepie. I tu coś zupełnie zaskakującego. Miałam za zadanie z podstaw przedsiębiorczości wkleić do zeszytu kilka paragonów, które moja mama zlicza i sumuje. Dlatego też nie chciałam zabierać jej rachunki. Więc korzystając z okazji, że byłam w sklepie zabrałam dwa paragony i czułam się z tym niczym złodziej, a przecież normalnie by je wyrzucili. Nie wyobrażam sobie jak ludzie mogą ukraść cokolwiek.
Już od dwudziestej pierwszej rozpoczęła się gala Grammy, a właściwie to czerwony dywan. W sumie cieszę się, że chociaż jeden dywan zaczyna się u nas o dosyć normalnej porze, a nie jak to było zeszłymi razami o trzeciej w nocy do szóstej rano. Choć tym razem z samą galą nie jest wcale lepiej, zacznie się o drugiej w nocy. Raczej nie będę jej oglądać, bo już po północy będę padnięta i szczerze mówiąc będę chciała iść spać. Przynajmniej pooglądam wprowadzenia. A wszystkie występy, które będę chciała zobaczyć, znajdę w internecie, w końcu w nim nic nie ginie.
A co jeszcze na ten czas? Zrobiłam maseczkę na włosy, umyłam się i w sumie jestem tutaj. Za chwilę rozłożę łóżko, przeczytam jeszcze rozdział i może zobaczę chociaż część serialu, spojrzę potem na galę i później pójdę spać.
Czyli tak minął mi pierwszy dzień ferii. W sumie podobał mi się ten poniedziałek. Przynajmniej nie musiałam robić nic co byłoby przeciw mojej osobie ani nic co koniecznie musiałabym zrobić bez wyboru.
Mam nadzieję, że ten czas będzie trwał długo bo jak na razie nadal jestem nie wyspana. I właśnie w czasie ferii tęsknię za wakacjami, kiedy było ciepło, nie trzeba było się za bardzo ubierać i praktycznie codziennie wychodziło się na dwór ze znajomymi. Ale ten czas wróci, w sumie to już całkiem blisko do niego. Ale obecnie zostaję tutaj w moich dwóch tygodniach wolnego.

grafika love, couple, and grunge

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.