30 kwietnia 2016

Goodbye April

Hej,
Sobota i koniec czwartego miesiąca tego roku.
Ten miesiąc dużo wprowadził. Jednak ten rok temu był dla mnie znacznie ważniejszy, to już rok temu pisałam egzaminy gimnazjalne. W sumie nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak ten czas szybko mija. Praktycznie kończę pierwszą klasę technikum. A dopiero co był wrzesień, dopiero co nie znałam mojej klasy. Na chwilę obecną czuję się jakbym znała ich już znacznie dłużej. A już za trzy lata skończy się bieg naszej klasy. Mam nadzieję, że pozostanie po niej przynajmniej kilka osób z którymi dalej będę utrzymywała kontakt. Podobnie jak po gimnazjum. Po którym po kończyło się wiele długich przyjaźni. Czasami kiedy nie widzimy się z osobą praktycznie codziennie, coś się psuje i po prostu tak się zdarza.
Wracając do dzisiejszej soboty, no to co robiłam. Wstałam przed dziesiątą, sprzątałam, odkurzałam, zobaczyłam trzy odcinki Gry o tron, byłam na dworze, zrobiłam herbatę. Przed chwilą wyszłam z wanny i właśnie jestem tutaj. Rozłożę łóżko i zacznę kolejny epizod. 
Przypomniała mi się taka śmieszna sytuacja. Szkoła, mieliśmy pracownię ekonomiczną, zajęcia z praktykantką, której właśnie tak nie lubię. Zajęcia na temat towarów i zakupów w internecie, awiza, gwarancje i reklamacje. W notatce było coś że po reklamacji powinniśmy dostać produkt bez wad. I tutaj pojawił się problem, z piętnastu osób tylko dwie (w tym ja) napisało wad, reszta napisała VAT. Ciekawe, a szczerze mówiąc sama tego nie zauważyłam.
Dobra zacznę się zbierać, w końcu już znowu jedenasta. Jak dobrze mieć tydzień wolnego.
grafika flowers, life, and spring

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.