18 kwietnia 2016

I can bear a thousand times

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.
Co tu dużo powiedzieć, dzień nie specjalnie szczególny. Od samego rana padał deszcz, w sumie to już wieczorem strasznie padało. Mimo to, jednak około siódmej już było lepiej. Cały dzień trzymało się zachmurzenie.
Dzisiaj też jest pierwszy dzień egzaminów gimnazjalnych, dobrze że ja pisałam to rok temu. Tym razem na polskim znowu nie było rozprawki, ale za to charakterystyka o postaci, która przede wszystkim ceniła wolność. Gdybym ja dostała taki temat, poradziłabym sobie. Zawsze można opisać Rudego, Zośkę, Alka z Kamieni na szaniec, Juranda z Krzyżaków (o którym akurat za dużo nie pamiętam), Tessę z Zanim umrę, Małego księcia. No można dużo by wypisywać. Gdyby trzeba było to w każdej lekturze, książce znajdzie się takowa postać. Jestem ciekawa co dostaną gimnazjaliści na dwa kolejne dni.
A co tu jeszcze dzisiaj będę robić? Zbiorę się, zrobię zadania, spakuję się, może na coś nawet się pouczę. Oprócz tego chciałabym zobaczyć odcinek Jane the Virgin. Jak na razie nie podjęłam decyzji co najpierw zrobię, chyba że zrobię część rzeczy do szkoły i zobaczę ten odcinek. Potem zostaje mi już tylko umyć się, rozłożyć łóżko i posiedzieć. W ciągu dnia ciągle byłam zmęczona, ale wczoraj pomimo tego, że czułam, iż zasypiam na stojąco, gdy się położyłam, leżałam tak do pierwszej. Po czym jeszcze obudziłam się kilka razy w nocy. Liczę na to, że tym razem nie będzie tak samo.

grafika cat, cute, and animal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.