6 kwietnia 2017

I don't wanna be a murderer

Hej,
Czwartek.

W sumie dzisiejszy dzień nie był taki najgorszy. 

Zaczynając od tego, że dostałam piątkę z kultury za opowiadanie o Rihannie (należało omówić swojego ulubionego wykonawcę lub zespół). Do samego końca wahałam się czy na pewno iść, jak patrzyłam na to, że zeszłym razem większość miała tekst na kartce, to lekko się martwiłam. Ale opłaciło mi się nie mieć na mojej kartce całego wypracowania. Bo dzięki temu mówiłam co mi przyszło do głowy, wplatałam elementy swojego życia i okazało się, że zabrakło mi tych dwóch minut, potem jeszcze był czas na piosenkę i ostatecznie jeszcze wtrącałam to co mnie ciekawiło. Ogólnie podoba mi się takie przemawianie, chociaż bardziej lubię mówić do nieznajomych. No nic, zawsze z moimi gestami i kontrolą głosy wychodzi niezłe show dla kolegów.

Zobaczyłam kilka odcinków serialu i jeśli jutro ponownie się nim zajmę, to bardzo prawdopodobne, że go skończę. Wielkie kłamstewka naprawdę dobrze się ogląda, tak że chce się coraz więcej. Przy tym, że ten serial ma jedynie jeden sezon, a w nim tylko siedem odcinków, ale za to trwają około pięćdziesięciu minut.

Przeczytałam też prawie sto stron nowej książki Trzynaście powodów. I serio podoba mi się ogólny pomysł i sposób napisania. Jestem po prostu ciekawa następnych kaset i też jednocześnie zastanawiam się jak to wszystko zostało ukazane w serialu, który też mam zamiar zobaczyć.

Obecnie pozostało mi spakować się, rozłożyć łóżko, umyć się i pouczyć na ekonomikę. Jutro już znowu piątek, jakoś szybko mija mi ten tydzień, ale cieszę się na jutrzejszy dzień.
grafika food and coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.