18 września 2018

Book #2

Drugi post z tej serii the books hashtag.
Dzisiaj opiszę "50 twarzy Greya" E. L. James. Trzeba przyznać nie jest to książka przeznaczona dla piętnastolatki, ale skoro mi się wtedy spodobała ta historia to czemu nie. Po skończeniu jej przeczytałam kolejne dwie. I muszę przyznać, że właśnie druga i przede wszystkim trzecia najbardziej mi się spodobały.
Przeczytałam wiele recenzji na jej temat i obecnie niestety za bardzo rzuca się w oczy to, że historia jest odczuwana jako inna wersja Zmierzchu. Podobieństw jest wiele, same główne postacie. Na dzień dzisiejszy nie przeczytałabym jej, za dużo o niej szumu, tu książka, tu film, tu druga część filmu. Nie, po prostu to masowe przyjmowanie jakiejś książki powoduje zniechęcenie co do niej.
Przejdźmy do samej fabuły młoda studentka literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwie koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety z przystojnym i zamożnym Christianem Greyem. Mężczyzna od pierwszych sekund spotkania fascynuje ją i onieśmiela. Z ulgą kończy rozmowę i postanawia zapomnieć o intrygującym biznesmenie. Jednak ten sam Christian Grey zjawia się już następnego dnia w sklepie, w którym Anastasia pracuje. Oczywiście całe zajście nie było przypadkiem.
Książka jest prosta i nie wymaga zbytniego zaangażowania czytelnika, dzięki czemu te sześćset stron powieści są dosyć znośne. Ale tak jak mówiłam nie zachęca do ponownego przeczytania.
Dodatkowo wypowiem się o filmie, który zostawia sobie wiele do życzenia. Jeśli ktoś nie przeczytał książki w sumie to mało dowie się z filmu i większości wątków nie będzie znał. Postać Any jest okrojony, jej charakter nie jest zupełnie przedstawiony. No cóż, ale czego się spodziewać, w przeciągu dwóch godzin nie jest możliwe przedstawienie sześciuset stron wydarzeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.