31 lipca 2017

Goodbye July

Hej,
Poniedziałek.
Zarazem ostatni dzień lipca.

Muszę przyznać, ten miesiąc był dosyć stresujący, ale i warty całego wysiłku. Po raz pierwszy podjęłam pracę (praktykę), osiągnęłam wiek pełnoletności, było moje śmiecenie. moje urodziny, sporo wyjść, dworów i jazd.

Mam nadzieję, że sierpień będzie dla mnie łaskawy i wszystko będzie po mojej myśli. Wszystkie egzaminy, a bardziej wyniki będą zadowalające, urodziny i śmiecenia udane, a wakacje dobrze zakończone. 

A dzisiaj można powiedzieć taki pierwszy dzień moich wakacji, a już nie wiedziałam co robić. Nie no, przynajmniej jeden poniedziałek mogłam spać do jedenastej. Chociaż i tak obudziłam się o szóstej, a potem o ósmej z myślą, że muszę wstawać do pracy. Mimo wszystko tęsknię za tymi osobami i atmosferą panującą w tym biurze.

Skończyłam drugi sezon Suits

Pomimo tego, że nie mam teraz za dużo czasu, na jeden odcinek tego serialu mam czas, zwłaszcza do takiego odstresowania się. Bohaterowie są świetni, akcja pozostaje na tym samym poziomie i po prostu strasznie polubiłam ten serial, już żałuję, że aktualnie wychodzi siódmy, ostatni sezon.

No nic, obecnie pozostało mi już tylko umyć się, rozłożyć łóżko, zobaczyć trochę trasy egzaminacyjnej i iść spać.
Podobny obraz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.