10 grudnia 2016

While mom and daddy share a kiss under the mistletoe

Hej,
Sobota.

Dzisiejsza sobota była zupełnie inna.
Zaczynając od tego, że była dzisiaj kolęda na mojej drodze, przez co dosyć późno sprzątałam. A kończąc na pokazie w mojej szkole i późniejszym wyjściu na dwór. Sam pokaz nie był jakiś szczególny, ale nasz późniejszy afterek już był, udało nam się nawet iść do galerii i poprzebierać się. Od teraz wiem kto praktycznie wybierał rzeczy, które specjalnie mi się nie podobały. 

Zobaczyłam film: Całkiem zabawna historia. Moim zdaniem nie jest ona taka zabawna. Samo przedstawienie psychiatryka jest mało rzeczywiste. Sam główny bohater nie przypadł mi do gustu. Te wszystkie pozytywne opinie o tym filmie jak dla mnie są strasznie naciągane. Przez większość filmu nic się nie działo. Poboczne wątki są słabo rozwinięte. Jak dla mnie jeden z gorszych filmów, jeśli ktoś zastanawiałby się czy go oglądać - odradzam, można zobaczyć znacznie lepsze opowieści. Dobrze, że oglądałam ten film z przyśpieszeniem, dzięki czemu nie czuję aż takiego wielkiego marnotrawstwa czasu.

Obecnie już się umyłam, łóżko rozłożyłam, pewnie zacznę następny odcinek The Carrie Diaries bądź przeczytam następny rozdział książki - już długo jej nie ruszałam. No nic. Miłej soboty.
grafika love, the beatles, and beatles

4 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.