16 lutego 2018

I dig deep inside of myself and let it all out

Hej
Piątek.
Ale dzisiaj akurat jest wyjątkowy.

Obcięłam swoje włosy na fundację Rak'n'Roll.
Miałam włosy do bioder, obecnie sięgają moich obojczyków. Nie żałuję, jestem wręcz szczęśliwa, że zrobiłam coś takiego, że jednak odważyłam się. Mam nadzieję, że moje włosy dostanie ktoś, kto będzie z nich zadowolony niczym ze swoich własnych. To nie są tylko włosy, jak to sporo osób mówi, a przynajmniej nie dla mnie. No tak odrosną, ale mimo wszystko trochę czasu będą potrzebowały.
Obecnie nie myślę nad tym czy będę moje włosy obcinać i trzymać podobną długość czy też będę zapuszczać, chociaż bardziej przychylam się do tej drugiej opcji.

W sumie to cały dzień żyłam moimi włosami, na lekcjach myślałam czy będą mi pasować krótkie, jak będę się z nimi czuła, jak będę je spinała i ogólnie wszystko inne. A potem już ze mnie wszystko zeszło, miła pani fryzjerka spięła warkoczyki, odmierzyła 25 centymetrów kilka razy i ostatecznie dokonała cięcia. To uczucie na długo zapamiętam. Jestem naprawdę dumna z siebie.

Obecnie pozostało mi się umyć i iść spać.
grafika food, pancakes, and strawberry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.