8 listopada 2018

And then, oh, suddenly we turned twenty-three

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był taki normalny. Z rana nawet bardzo dobry, dosyć się wyspałam, droga do szkoły była przyjemna, a na parkingu miałam miejsce prosto przed bramą, a przyjechałam pięć minut przed lekcją. Trzeba się w życiu ustawić.

Popołudniu w końcu byłam na działce i zebrałam to co jeszcze tam zostało. Zobaczyłam nowy odcinek Riverdale i jeszcze jeden 90210. A trochę później zrobiłam ciasteczka z maszynki, nareszcie moje upragnione choinki, co z tego, że do świąt jeszcze daleko. To akurat mój ulubiony wzór. Aktualnie w planach mam jeszcze zrobienie piernika (nastrój w pełni świąteczny).

Obecnie już się spakowałam i mniej więcej jestem gotowa na jutro. Teraz pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, może jeszcze po drodze uda mi się zobaczyć następny odcinek serialu.
Grafika użytkownika Mika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.