9 kwietnia 2019

Ain't nobody hurt you like I hurt you

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, wstałam o ósmej, zrobiłam barszcz, poza tym miałam jeszcze krokiety na obiad, więc jak dla mnie idealne połączenie.

Dzisiaj znowu byłam w szkole, ale popołudniu i to ze względu na kurs, na który muszę uczęszczać, ale to już ostatnie dwa razy. Nie powiem siedzenie tak długo w szkole, nie przypadło mi do gustu.

Obecnie dopiero co się umyłam, poczekam aż wyschną mi włosy i pójdę spać. Mimo wszystko chciałabym wstać dosyć szybko, bo nie często ma się strajk nauczycieli i zamkniętą szkołę. Tym bardziej, że mam w planach skoczyć do sklepu, zrobić zapiekankę? na obiad, napisać sobie przynajmniej jedną kartkę z powtórzeniami lektur, może nawet zrobić kolejną maturę z matematyki z poprzednich lat. A po południu już ostatni raz iść na kurs.
grafika michel, mont, and saint

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.