5 grudnia 2019

It’s so bright sometimes

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj miałam tylko dwa wykłady i jeszcze przerwę między nimi. Nie był to raczej ciężki dzień.

A popołudniem umówiłam się ze znajomymi, kolejny cooking night. Ale tym razem z barszczem i krokietami. No i grzańcem z pomarańczą i goździkami. Liczę na to, że wszystko wyjdzie i będzie tak dobrze jak zawsze. Przynajmniej będziemy mieć czas, żeby wszystko sobie obgadywać. I może w coś pograć

Obecnie już się zbieram do wyjścia, ubrałam się dosyć ciepło, więc mam nadzieję, że nie zmarznę. A najwyżej to grzaniec albo piwo. O której wrócę do mieszkania to nie wiem, ale mam nadzieję, że nie tak jak zeszłym razem o trzeciej w nocy. Zresztą zobaczymy.
Grafika użytkownika ketikokaia97_1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.