14 lutego 2017

Even when we're ghosts

Hej,
Wtorek.
Walentynki.
Oczywiście spędzam je z najlepszą możliwą osobą...ze sobą. Warto cieszyć się z przebywania z samym sobą. W końcu z nami samymi spędzamy najwięcej czasu. A mówią, że zanim pokocha się kogoś, trzeba pokochać siebie.

Dzisiejszy dzień był nawet fajny, nic praktycznie nie robiłam, w szkole był koncert charytatywny, który sam w sobie trwał dwie godziny, a my zostaliśmy jeszcze godzinę i korzystaliśmy z nagłośnienia i mieliśmy tak jakby "studniówkę" w szkole.

Piszę już teraz, bo muszę jeszcze się spakować i zrobić zadania, przygotować "śmieci" później się umyć, rozłożyć łóżko i w końcu o jedenastej wyjdę na śmiecenie do kolegi, droga zajmie nam dosyć sporo czasu. Do domu pewnie wrócę około drugiej, więc tak średnio się wyśpię. Ale ostatnio w czwartek wcale nie było tak źle, ale jeśli nic mi nie wypadnie to jutro będę siedzieć w szkole do szesnastej, a to raczej nie będzie najlepsze uczucie. Jedynie chcę jeszcze przetestować czy branie tabletek z witaminą C pomaga po ciężkiej nocy. Mam nadzieję, że moje przypuszczenie się potwierdzą i za każdym razem przed i po śmieceniu będę je brała.

No nic, czas się sprężyć jeśli jeszcze chcę mieć trochę czasu dla siebie, serialu i książki.
grafika couple and love

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.