20 lutego 2017

Like in our vows

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

I kolejne śmiecenie za mną. Było naprawdę fajnie. Wstawanie o szóstej rano już nie było takie fajne. Cztery godziny snu to jak dla mnie niewystarczająco. Dzisiaj pójdę spać o wiele wcześniej, przynajmniej jutro będę w pełni siły.

Skończyłam piąty sezon Pamiętników wampirów.
Już wielokrotnie wspominałam o tym, że uwielbiam ten serial. Już czuję tę pustkę gdy zobaczę ostatni odcinek ósmego (ostatniego) sezonu. Na pocieszenie zostanie The Originals, gdzie też występują postacie z Pamiętników. Mimo wszystko są to osobne seriale, a i tak przy każdym końcu będzie mi i nie tylko mi smutno. A wtedy bardzo prawdopodobne, że poświęcę swoje serce i duszę innemu serialowi.

Łóżko już rozłożyłam, zadania też zrobiłam, nie muszę się na nic uczyć. Po prostu za chwilę się umyję, nałożę maskę na włosy i albo kontynuuję książkę albo też zacznę szósty sezon z wampirami. Oczywiście jak już wyschną mi włosy to też położę się i zatracę w romansie z moim ukochanym łóżkiem.
grafika rose, bath, and flowers

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.