10 lutego 2017

We've come so far my dear

Hej,
Piątek.
Rozpoczynamy weekend.

Szczerze mówiąc jakoś nie czuję tego, że jest piątek. Może to też dlatego, że dzisiaj udało mi się spać do dziewiątej, bo wypadły mi dwie pierwsze lekcje. A właściwie to mogłam spać nawet trochę dłużej i te lekcje były po prostu zastępstwami w bibliotece. No cóż nie miałam nawet najmniejszego planu wstać dwie godziny szybciej tylko po to, aby przesiedzieć bez sensu kolejne dwie godziny.

Ostatnio strasznie mało oglądałam seriali, bo ciągle mi się zacinały strony i to była katorga. Zamiast się odstresować to jeszcze bardziej byłam poddenerwowana. Więc znalazłam sposób na oglądanie ich przez zalukaj. Zawsze po jakimś czasie zaczyna się limit oglądania, a jak mam linki do vShare.io to już żaden limit mi nie straszny, przynajmniej przez jakiś okres czasu.

Poza tym zaczęłam nowy serial Riverdale.
I właśnie teraz skończyło mi się miejsce na kartce, gdzie zapisywałam oglądane seriale z odcinkami, które widziałam. No cóż, dla tego serialu myślę, że warto. Zobaczyłam dopiero pierwszy odcinek, ale jak dla mnie ten serial jeszcze coś osiągnie, chyba, że stacja ściągnie go po sezonie, do czego mam nadzieję nie dojdzie. Nie umiem za dużo powiedzieć o tym serialu, po prostu trzeba go zobaczyć, żeby ocenić. Wydaje się być dobrym serialem o nastolatkach z posmakiem thrillera, lekkiego horroru. Większość osób powinna w nim znaleźć coś co polubi.

Obecnie dopiero co wypełniłam test na konkurs, teraz pobieram płytę Hollywood Undead. Za chwilę zbiorę się, rozłożę łóżko, wykonam wszystkie obowiązki i będę mogła się umyć i wrócić do któregoś serialu, a jeszcze później książki.
Znalezione obrazy dla zapytania riverdale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.