19 lutego 2017

I promise till death we part

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był dosyć normalny, spokojny. Miałam czas dla Pamiętników wampirów i prawdopodobnie jutro skończę piąty sezon. Dosyć szybko idzie mi to oglądanie, a dopiero co myślałam, że nie dam rady do czerwca skończyć obecnie wyemitowane odcinki. A może nawet będę jeszcze czekać na najnowsze odcinki ósmego sezonu, który też jest ostatnim.

Zapomniałam wczoraj wspomnieć, że zaczęłam nowe masełko do ust Nivea, tym razem jagodowe. Jest to moje już trzecie masełko i po prostu każde pokochałam. Jak dla mnie są te jedne z najlepszych pomadek czy też balsamów do ust. Chętnie spróbuję w przyszłości innych wariantów i skrycie mam nadzieję, że będą wypuszczane następne wersje.

Dzisiaj jeszcze idę na kolejne śmiecenie do kolegi. Śmieci mniej więcej mam już gotowe, tylko się umyję, ubiorę i przygotuję na powrót. No i będę mogła wychodzić, już widzę jutrzejsze wstawanie o szóstej rano i siedzenie w szkole osiem godzin. Czego nie robi się dla znajomych.
grafika room, bedroom, and heart

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.