14 czerwca 2018

I never meant to leave you hurtin'

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień w sumie był całkiem okej. Nie byłam na ostatniej lekcji (znowu), tylko tym razem akurat będę musiała to sobie usprawiedliwić, ale to zrobię zbiorowo z dniem jutrzejszym, a właściwie to tylko z trzema ostatnimi godzinami. Czyli wychodzi z tego, że nieźle się bawię. Nie no.

Obecnie już się umyłam, za chwilę spakuję jakieś dwie książki na jutro i zajmę się następnym odcinkiem serialu. A potem już tylko sen, bo patrząc na to już znowu prawie północ, a wstaję po szóstej. A jutro wieczorem znowu wychodzimy, więc też się nie wyśpię, a kiedyś by trzeba było. Więcej w sobotę opiszę.
grafika nails

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.