18 lutego 2019

And our little lives, it felt so big then

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiaj już w końcu wróciłam do siebie. To aż dziwne, że przez studniówki zeszły tydzień dla mnie miał w sumie pięć dni, bo pozostałe dwa przespałam. No cóż, a to już połowa ferii minęła. Jednakże chcę wykorzystać te dni na wszystko to co przez szkołę i inne rzeczy muszę odsuwać na drugi plan.

Obecnie już się umyłam, poczekam aż wyschną mi włosy i pójdę spać. Jutro mam w planach wstać trochę szybciej, możliwe że wybiorę się do sklepu, bo popołudniem/wieczorem planuję zrobić pizzę, a dodatków na górę aktualnie mało mam w domu. Ogólnie jutro mogę mieć taki bardziej gastronomiczny dzień, bo moje awokado chyba już będzie wystarczająco miękkie, zresztą podobnie mango. Zresztą zobaczę i tak już co chwile je sprawdzam.
grafika hair, fashion, and braid

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.