19 lutego 2019

We're only reaching stars at night

Hej,
Wtorek.

Dzisiaj wstałam trochę szybciej. Jednak to już będę musiała wstać jeszcze wcześniej bo idę do szkoły na zajęcia z dodatkowej kwalifikacji. Mam nadzieję, że to będzie bardzo szybkie spotkanie. 

Z rana byłam jeszcze w sklepie, później robiłam coś przy obiedzie i tak jakoś mijał czas. Po południu upiekłam ciasteczka, robione maszynką, a jeszcze później domową pizzę, którą już długo planowałam zrobić. Wyszła świetnie, tak że już wiem co jutro będę jeść.

Skończyłam czytać Kirsty Moseley - Chłopak, który chciał zacząć od nowa.

Jest to moja kolejna przeczytana książka od tej właśnie autorki i znowu mnie zaciekawiła, wciągając w świat Jamiego i Ellie. Nie żałuję poświęconego jej czasu, a patrząc na to, że jest druga część - kontynuacja opowieści, jak najbardziej i jej się chwycę. Jednakże w międzyczasie muszę ruszyć lekturę, którą mam na przyszły poniedziałek. A i tak wątpliwe, że to przeczytam. Wolę sama z siebie coś przeczytać, niż gdy szkoła narzuca mi dany kanon. I tak nie mam innego wyjścia niż jakoś wytrzymać z co poniektórymi wielkimi dziełami. Zresztą już prawie kończę szkołę.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i mogę iść spać, raczej nie będę siedzieć do późna, a przynajmniej nie dziś.
Okładka książki Chłopak, który chciał zacząć od nowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.