12 listopada 2019

I needed to hate you to love me

Hej,
Wtorek.

Dzisiaj strasznie nie chciało mi się iść na uczelnię, a to wszystko dlatego że miałam kolokwium z angielskiego. A na grupie wczoraj ktoś wspomniał że słownictwo też ma być, z czym kompletnie się nie zgadzałam. I miałam rację, tylko przeżywałam niepotrzebny stres. Nawet nie wiem dlaczego aż tak mnie to obeszło, ale to jaką ulgę poczułam po napisaniu tego testu i ostatecznie po wyjściu z budynku to aż trudno opisać. Wtedy naprawdę poczułam, że patrzę już pozytywniej.

Popołudniu jeszcze byłam w sklepie, bo na razie na dłuższy czas zostaję w mieszkaniu. Przynajmniej nie będę musiała się bać, że coś mi się zepsuje. Chociaż dzisiaj i tak nie gotowałam bo przywiozłam sobie z domu zupę dyniową.

Obecnie pozostało mi już tylko coś zjeść, umyć się, może zobaczyć jakiś odcinek serialu z herbatą i iść spać. Mogłabym też sobie ułożyć plan na jutro, bo trochę będę musiała zrobić.
grafika books, coffee, and delicious

2 komentarze:

  1. Nie powiem, idealnie się zgrałyśmy :D Też przywiozłam sobie zupkę dyniową na stancje :D
    To prawda, uczucie ulgi po napisanym egzaminie/ kolokwium jest bezcenne.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy korzystać z dyni jak najdłużej się da!
      Również pozdrawiam ;)

      Usuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.