13 listopada 2019

To love, love, yeah

Hej,
Środa.

Dzisiaj jak na środy już przystało miałam wolne od uczelni. Oby mi się ten plan nie zmienił. 
I tak wstałam z rana, głownie zależało mi na tym, aby posprzątać w mieszkaniu. I zajęło mi to w sumie jakieś dwie godziny, ale naprawdę jestem zadowolona z efektu końcowego. Mam nadzieję, że będzie tak przyjemnie przynajmniej przez najbliższy tydzień.

Poza tym byłam znowu w sklepie. Kupiłam wino, a nie mam korkociągu, ale żadna szkoda, bo jutro z racji urodzin damy je koleżance. A ja w przyszłości będę musiała wybierać wina na odkręcanie.

Obecnie pozostało mi już tylko zjeść coś, umyć się, pooglądać trochę telewizji, spakować się na jutrzejszy dzień i iść spać.
grafika autumn, photography, and coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.