30 maja 2020

Bad butterflies in my chest

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień w sumie był taką typową sobotą.

Z rana dobre śniadanie i cappuccino, a potem maraton z odkurzaniem, ziemniaki pieczone na obiad i dalszy wir sprzątania, mycia podłóg. Ale przyznam tym razem chociaż ciężko było mi się zmotywować do tego, to dobrze mi się zajmowało domem.

Obecnie już trochę poćwiczyłam, dobiłam się zestawem na wewnętrzną i zewnętrzną część ud, potem jeszcze trochę posiedziałam i zobaczyłam co tam leciało w telewizji. Dopiero co się umyłam i za jakąś chwilkę pójdę spać.
Grafika użytkownika Andrea Bedregal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.