3 maja 2020

Only to burn me with the sun

Hej,
Niedziela.

Majówka dobiega końca. W tym roku była ona zupełnie inna, jeszcze pamiętam jak rok temu przed maturami razem z koleżankami byłyśmy na imprezie nad zalewem i było po prostu świetnie. A teraz nawet się nie widziałyśmy.

Niedziela jak niedziela, rano śniadanie i kawa z ciastem, a potem robienie obiadu. Ostatecznie czas leciał, ja jeszcze chwilę pomiędzy deszczami byłam na działce, a później robiłam sernik, bo trzeba było zużyć ser. 

Ostatecznie dopiero co poćwiczyłam i za jakiś czas pójdę spać.
grafika aesthetic, strawberry, and cream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.