10 maja 2020

Just a fool to believe

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był pozytywny.

Z rana nie wstałam aż tak szybko jak planowałam, ale i tak po ósmej byłam na nogach. Umyłam włosy, miałam dobre śniadanie i potem od razy zrobiłam laminację galaretką na moje włosy. To był drugi raz jak ją robiłam i moim zdaniem, warto. Włosy pięknie się błyszczą, a przy tym dobrze to na nie działa. A w tym prosty skład (galaretka + maska do włosów) i jakaś godzina czasu z workiem na głowie.

Potem zrobiłam coś przy obiedzie, a czas sam mijał.

Popołudniu zrobiłam roladę biszkoptową z bitą śmietaną. Wyszła po prostu idealnie, nawet nie myślałam, że mogę zrobić coś tak dobrego. Teraz muszę zapamiętać albo gdzieś zapisać jak ją dokładnie robiłam i korzystać z tego. Myślałam, że biszkopt będzie jasny, ale chciałam dodać trochę kakaa, żeby był śniady, a wyszedł czekoladowy, ale nie narzekam, bo przy śmietanie tworzy to piękny kontrast. Aż chce się piec.

Obecnie przeczytałam wszystkie notatki z wykładów z socjologii, bo mam kolokwium w najbliższym tygodniu. Za jakąś chwilkę zrobię szybki trening, umyję się i idę spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.