14 lipca 2016

If my body had a say, I wouldn't turn away

Hej,
Czwartek.
Czyli dzień deszczu.
Padało praktycznie cały czas, dlatego też dzisiejszy dzień spędziłam głównie w domu. Zobaczyłam nowy odcinek Pretty Little Liars i chyba dwa Plotkary, oprócz tego większość czasu czytałam książkę "Zanim się pojawiłeś". Szczerze mówiąc po raz pierwszy usłyszałam o tej powieści dopiero poprzez reklamy filmu będącym ekranizacją właśnie tej książki. Sama historia jest akurat inna. Dziewczyna, została zatrudniona do opieki nad niepełnosprawnym chłopakiem. Sam jego wypadek jest ironią losu, Will podróżował, jeździł na motorze, skakał na bungee i robił wiele szalonych, niebezpiecznych rzeczy. A urazu doznał kiedy został potrącony przez motor, którego nie zauważył, motocyklista nie miał szans do jakichkolwiek manewrów w dodatku strasznie padał deszcz. Od tego też cała historia się rozpoczyna. Najbardziej w tej opowieści podoba mi się humor. Jestem trochę dalej niż w połowie, więc jestem ciekawa co będzie dalej. Jak najbardziej polecam tę książkę.
Szczerze mówiąc nie mam dzisiaj za dużo do powiedzenia, kolejny zwykły dzień. W sumie to nawet podobał mi się taki deszczowy nastrój. Jednak liczę, że nie będzie trwał wiecznie.
Obecnie pozostaje mi już tylko prysznic, rozłożenie łóżka. Może kolejny odcinek i na pewno kilka rozdziałów książki. Potem pozostaje mi już tylko sen, chciałabym iść szybciej spać niż po pierwszej. Jak to ostatnio się przyzwyczaiłam.
grafika flowers, coffee, and pink

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.