9 października 2018

And it's not about my pride

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry.

Zwłaszcza dlatego, że skończyłam o dwie godziny szybciej i dzięki temu miałam trochę czasu dla siebie.

Skończyłam drugi sezon American Vandal.

Wyszedł on akurat dzień przed tym jak wyjeżdżałam, w Irlandii zobaczyłam tylko jeden odcinek i teraz po powrocie chciałam kontynuować ten sezon. Nie sądziłam, że tak szybko go zobaczę. Na początku główny temat, problem wydawał mi się obrzydliwy i dalej tak jest. Jedynie wciągnęłam się w to śledztwo, zresztą tak jak w pierwszym sezonie. Trochę zdziwiłam się że rozpatrywana jest nowa sprawa, myślałam, że raczej będzie kontynuacja wandalizmu na samochodach.

No to teraz mogę zabierać się za inne  nowe sezony innych seriali.

Obecnie już się spakowałam, dopiero co się umyłam i za jakiś czas prawdopodobnie pójdę spać. Jutro mam na dosyć późno, dlatego też z rana skoczę do kilku sklepów, liczę na to, że wszystko uda mi się załatwić. Wrócę do domu dosyć późno, niestety.
grafika coffee, drink, and milk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.