4 stycznia 2019

I was tangled up in your drastic ways

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, a przynajmniej po dwunastej, kiedy to prawie kończyłam lekcje, a te najgorsze były już za mną. Za późno poszłam wczoraj spać, przez co też nie chciało mi się wstać, ale niczego nie żałuję. I tak ten trzydniowy tydzień był ciężki. 

Popołudniu wróciłam do domu, byłam w sklepie, byłam w mieście, a wieczorem chwyciłam się pierwszej próby zrobienia tiramisu. Z tego co widziałam jak je sprawdzałam, wszystko powinno być w porządku, masa zsiada się, więc nie powinno być problemów. Jutro rano zobaczę czy naprawdę to takie specjalne ciasto czy też wyjątkowy deser.

Obecnie dopiero co skończyłam prasować i posiedziałam sobie trochę z herbatą. Skończę tego posta i pójdę się myć, jeśli łazienka będzie wolna, a potem już tylko sen, bo na jutro mam kilka planów i musiałabym jednak wstać trochę szybciej.
grafika cozy, Dream, and lifestyle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.