6 czerwca 2019

I'll admit it

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był upalny i pracowity. W sumie to cały ten tydzień był taki dla mnie.

Wstałam dosyć wcześnie, ale tym razem nie o szóstej. Byłam w sklepie, zrobiłam obiad i to właśnie większość czasu spędziłam w kuchni. Później byłam jeszcze na działce i do samej nocy, myślałam że jednak przyjdzie trochę deszczu, ale nic z tego, tylko grzmoty burzy.

Skończyłam piąty sezon Black Mirror.

I to już wczoraj czyli w dzień, kiedy on wyszedł. Ale usprawiedliwia mnie fakt, że miał on tylko trzy odcinki. Mimo wszystko bardziej podobały mi się pierwsze sezony. Jak dla mnie poruszały one bardziej istotne problemy. Ten najnowszy głównie skupiał się na internecie i coraz to nowszych możliwościach technologicznych. Przyznam, że są to ciekawe zagadnienia, jednakże śmiercionośne pszczoły, pudełka wspomnień, urządzenia do związków czy kontrolery dzieci jak dla mnie miały większy wpływ na moje myśli.

Obecnie dopiero co się umyłam, teraz trochę pooglądam mecz, poczekam aż wyschną mi włosy i może jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu zanim pójdę spać. Bo już jutro znowu nowy dzień.
grafika aesthetic, bread, and date

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.