20 marca 2020

I hope we never change

Hej,
Piątek.

Cały dzień jakiś zajęty.

Z rana jeszcze robiłam makaron, potem coś przy obiedzie i czas mijał. W międzyczasie wysyłałam zadania na te moje studia, z milion razy musiałam się tam logować, udostępniać. Naprawdę wolałam normalne chodzenie, bez zbędnego zawracania gitary.

Popołudniem część czasu spędziłam w ogrodzie, a wieczorem jeszcze zrobiłam ciasto z kremem z mleka w proszku i mam nadzieję, że się wszystko ładnie zsiądzie, bo inaczej będzie mi żal tego jak dobre mogło być to ciasto.

Obecnie robiłam jeszcze jedno zadanie z finansów, przy tym dolewałam tego kremu i jeszcze zdążyłam się umyć. Więc serio go hard or go home w moim przypadku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.