8 grudnia 2018

Can't take back the love that I gave you

Hej,
Sobota.

Wczorajsza noc jak najbardziej udana, było dobrze. Ostatecznie byłyśmy w dwóch klubach. Do domu wróciłam przed czwartą, ale pomimo późnej godziny nadal miałam siły i jakoś nie chciało mi się spać, ale jak już się umyłam i położyłam, to od razu zasnęłam.

A dzisiaj cały dzień sprzątania, dodatkowo umyłam kilka okien na święta, w końcu to już za dwa tygodnie. Jeszcze pozostało mi w następnym tygodniu dokończyć te na parterze i wtedy będę w pewnym stopniu gotowa na Boże narodzenie. Głównie chyba chcę się skupić na cieście na święta, na pewno sernik a poza tym coś innego i fajnego.

Obecnie już się umyłam. Trochę wcześniej zaczęłam film, ale przerwałam go dla wanny. A teraz mogę wrócić do tego romansu, tylko teraz już bez piwa, w którym topiłabym moje łzy. Strasznie się wzruszam na filmach.

Pewnie dziś nie zakończę tego filmu, tylko zostawię go sobie na następny raz. Bo jednak chciałabym odbić sobie wczorajszą noc i dłużej spać.
grafika food, milk, and sweet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.