19 kwietnia 2018

Don't mess it up, talking that shit

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był całkiem okej, ale to że trzy pierwsze lekcje mieliśmy zastępstwa, na których nic nie robiliśmy było z jednej strony okej, ale z drugiej lekko irytujące, bo również dobrze mogłabym mieć dopiero na w pół do jedenastą. Ale aktualnie nie jest to już tak ważne.

Po południu jeszcze byłam w dwóch sklepach, aż w końcu wróciłam do domu i serio poczułam to, że już nigdzie nie wychodzę. Zrobiłam sobie herbatę, pokroiłam idealnie dojrzałe mango i w końcu miałam chwilę dla siebie. Nawet udało mi się zobaczyć jeden odcinek serialu, ale nadal nic nie napisałam do mojego zeszytu, co szczerze musiałabym nadrobić.

Obecnie pozostało mi już tylko zrobić coś na jutro, spakować się i może zrobić jakieś zadania. Później umyję się i wskoczę z radością do mojego kochanego łóżka.
Grafika użytkownika Jurnaldedesign

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.