2 kwietnia 2018

We only pray for more M's while you hope for the best

Hej,
Poniedziałek.
Wielkanocny poniedziałek.

Dzisiejsze polewanie wodą wcale nie było aż takie złe. Miałam dosyć dobry humor więc jakoś to po mnie spłynęło, chociaż i tak widzę w tym 'święcie' straszną nierówność. W ten dzień akurat chciałabym być chłopakiem, ten jeden dzień w roku - przez resztę wolę siebie.

Skończyłam czytać Regina Brett Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu.

"Pięćdziesiąt wskazówek. Pięćdziesiąt lekcji, w których autorka przeplata własne przeżycia z doświadczeniami ludzi spotkanych na swojej krętej drodze; przywołuje ważne dla siebie postaci, znaczące książki i filmy, inspirujące modlitwy i wypisy z lektur; przypomina o sile psalmów i prostych sentencji."

Książka całkiem fajna, ale osobiście jakoś do mnie nie trafiła. Owszem współczułam osobom z opowieści oraz samej pani Reginie, ale to raczej nie jest coś dla mnie. Takie lekcje, dobre rady trafiły by lepiej pewnie do osoby starszej ode mnie, która już pewne etapy życia ma za sobą. Dodatkowo niektóre religijne wtrącenia nie podobały mi się. Ale podsumowując nie żałuję przeczytania tej książki, po prostu zrobiłam to raz i już raczej do niej nie wrócę. Ale warto przekonać się samemu i poświęcić jej trochę czasu.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, zobaczyć film do końca i iść spać.
grafika food, burger, and fries

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.