25 sierpnia 2018

And I'm unaware

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był dosyć męczący.
Cały dzień coś robiłam, zaczynając od sprzątania, gotowania, mycia, a skończyłam wieczorem na robieniu ciasta z dynią. Normalnie olbrzymią dynią bo nadal jej nie skończyłam i dalej jej ćwierć siedzi w lodówce. Może nawet pokuszę się i zrobię z niej zupę? Ale co do tego nie jestem pewna, bo nigdy takiej prawdziwej nie jadłam a tym bardziej nie robiłam. Może to dobry czas na taki pierwszy raz.

Skończyłam oglądać pierwszy sezon Insatiable.

Jest to serial opowiadający o Patty, która przez jeden wypadek schudła jakieś trzydzieści kilogramów. Niczym taka przemiana w łabędzia. Chce się odegrać na wszystkich osobach, które kiedyś ją obrażały, zaczyna także startować w konkursach piękności.
Osobiście jak dla mnie jest to najgorszy serial jaki widziałam. Nie ma spójności, wydarzenia są czasami aż żałosne, postacie zupełnie irytujące. A w tym wszystkim wyczuć można tylko pogardę dla sporej ilości ludzi, ich rasy, wyznania, orientacji. Tematy są poruszane płytko, większość zdarzeń wydaje się być głupim żartem. Wolałabym, żeby ten serial nigdy nie powstał, a jeśli już to aby nie było drugiego sezonu. A najlepiej żeby go usunięto.
Nigdy jeszcze aż tak źle nie wypowiadałam się o jakimkolwiek serialu. Ten przyszedł pierwszy. Nie polecam marnowania czasu na zobaczenie go.

Obecnie już się umyłam, czekam aż wyschną mi włosy i oglądam film.
grafika aesthetic, brown, and coffee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.