28 sierpnia 2018

Got so aggressive

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, ale także dosyć zajmujący. Od rana miałam co robić, tak że nawet nie zauważyłam, kiedy minął. Ale to nawet dobrze, bo jednak dużo lepsze są dni, kiedy wiem, że mam w planach coś do zrobienia.

Przynajmniej udało mi się ruszyć mój zeszyt w którym wszystko piszę i zrobić to o czym od dosyć dawna myślałam. A jeszcze muszę zacząć spisywać sobie zerwane dynie na kartkę, bo w sumie to ciekawi mnie ile w sumie kilo tego warzywa wyhodowałam.

Obecnie już się umyłam, za jakąś chwilę pójdę spać, bo trochę gorzej się czułam, tak jakby jakieś przeziębienie chciałoby mnie brać.
grafika coffee, cozy, and smile

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.