24 marca 2019

City lights passing by

Hej,
Niedziela.


Dzisiejszy dzień był całkiem dobry. Wstałam po dziewiątej, zrobiłam coś przy obiedzie, trochę posiedziałam na podwórku, na obiad zrobiłam sobie uszka z barszczem. Zostało ich jeszcze trochę w zamrażalce ze świąt. Nie zdziwię się jeśli zostaną one do Wielkanocy.

W końcu schowałam do albumu zdjęcia ze studniówki i sprzątnęłam wszelkie kartki w torbie ze szkoły i w teczkach z różnymi rzeczami.

Obecnie dopiero co się umyłam, zrobiłam maseczkę na twarz i spakowałam się na jutro. Teraz pozostało mi już tylko poczekać aż wyschną mi włosy i będę mogła iść spać. Całkiem możliwe, że jutro już będą zajęcia z kursu, przez co będę w domu znacznie później. Ale to się okaże z czasem.
grafika coffee, morning, and tea

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.