25 lipca 2018

Alarm without no warning

Hej,
Środa.

Ten tydzień jakoś szybko mi mija.

A co tam dzisiaj? Kolejny normalny dzień, chociaż dziś akurat się nie opalałam, bo po południu jakoś nie było takiego słońca. Ale mimo wszystko sporo czasu spędziłam na podwórku. Dodatkowo jeszcze zrobiłam ciasto, które naprawdę świetnie wyszło. W sumie to chyba zazwyczaj tak mówię o moich wypiekach.

Skończyłam pierwszy sezon Santa Clarita Diet.

Ten serial akurat jest strasznie zadziwiający, aż tak, że czasami mam pewnego rodzaju obrzydzenie do niego. Ale przy tym jest też dosyć zabawny i lekki, strasznie szybko się go ogląda, tym bardziej że każdy odcinek jest około półgodzinny. No to teraz pozostał mi drugi sezon.

Obecnie dopiero co wyszłam z wanny. Może jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu i pójdę spać, bo jutro chcę, a bardziej muszę wstać znacznie szybciej.
grafika girl, beach, and summer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.